„Zaangażowanie Białorusi w niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresję militarną będzie miało wysoką cenę” – stwierdził unijny szef dyplomacji Josep Borell.
Unia zdecydowała się nałożyć sankcje ze względu na „działania podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy”.
Wspólnota wprowadziła ograniczenia w handlu towarami wykorzystywanymi do produkcji lub wytwarzania wyrobów z sektora tytoniowego, paliw mineralnych, substancji bitumicznych, gazowych produktów węglowodorowych, produktów chlorku potasu, produktów z drewna, wyrobów cementowych, stalowych, gumowych oraz żelaznych.
Sankcje nałożono także na eksport towarów i technologii podwójnego zastosowania oraz niektórych zaawansowanych towarów i technologii, które mogą przyczynić się do rozwoju wojskowego, technologicznego, obronnego i bezpieczeństwa Białorusi.
Agencja Reuters donosi, że sankcje de facto dotykają 70 proc. eksportowanych przez Białoruś towarów.
Sankcje nałożone też zostaną na 22 wysokich rangą białoruskich wojskowych ze względu na ich rolę w procesach decyzyjnych, które doprowadziły do rosyjskiej inwazji.
Białoruś użyczyła swojego terytorium wojskom rosyjskim w celu agresji na terytorium Ukrainy. Rosjanie wystrzeliwują z terytorium Białorusi rakiety na cele w Ukrainie, z obszaru Białorusi poszło także rosyjskie natarcie na Kijów i północną Ukrainę. Rosyjskie samoloty korzystają ponadto z białoruskiej przestrzeni powietrznej.
