„Pomimo zaobserwowanego spadku powierzchni magazynowej w budowie w stosunku do poprzednich kwartałów przewidujemy, że rynek magazynowy w następnych latach będzie wzrastać” – czytamy w raporcie.
CBRE spodziewa się, że tempo przyrostu nowej powierzchni magazynowo-logistycznej będzie w najbliższym okresie hamowane przez coraz wyższe koszty budowy. Dodatkowo, rosnące czynsze i koszty eksploatacyjne sprawią, że coraz większy nacisk kładziony będzie na rozwiązania ESG (czyli kwestie związane z ochroną środowiska, społeczną odpowiedzialnością i ładem korporacyjnym).
Na koniec 2022 r. całkowita powierzchnia magazynowa w Polsce przekroczyła 27,9 mln mkw. Stanowiło to wzrost rok do roku o 18 proc.
Podaż nowej powierzchni magazynowo-logistycznej osiągnęła w ubiegłym roku rekordowy poziom. Na rynku w roku ubiegłym pojawiło się 4,3 mln mkw nowej przestrzeni. Istotna jej część oddana została w I kwartale – 1,3 mln mkw. To także był historycznie rekordowy kwartał.
Jednak prognozowany przez CBRE spadek aktywności deweloperskiej na rynku widać już było w 2022 r. O ile w I kwartale w budowie pozostawało 4,5 mln mkw powierzchni, o tyle na koniec roku było to już 3,4 mln mkw.
Mimo sygnałów spowolnienia gospodarczego i wojny na Ukrainie popyt w 2022 r. znalazł się na drugim najwyższym poziomie w historii. Wyniósł 6,45 mln mkw, i o 13 proc. był niższy niż w rekordowym 2021 r. Nie zmienia to faktu, iż nadal był to imponujący wynik. Niemniej jednak, widać pewną tendencję spadkową gdyż największym popytem w 2022 r. charakteryzował się II kwartał, podczas gdy zwykle to końcówka roku była najmocniejsza.
CBRE prognozuje, iż popyt na powierzchnię magazynową w 2023 r. będzie na niższym niż w poprzednim roku poziomie.
„Będzie to spowodowane m.in. trudnym otoczeniem, niepewnością gospodarczą, a także rosnącymi kosztami eksploatacyjnymi” – twierdzą analitycy CBRE.
CBRE zauważa też wzrost popytu na powierzchnię magazynową ze strony firm producenckich. Po tym jak w ostatnich latach to sektor e-commerce był motorem napędowym rozwoju rynku magazynowego, w najbliższym czasie będzie to właśnie sektor wytwórczy. Już pod koniec 2020 r. odpowiadał za 20 proc popytu.
Złą wiadomością dla najemców jest prognozowany dalszy wzrost stawek choć, jak podkreśla raport, „już nie tak szybki”. Niemniej jednak ceny gruntów i coraz wyższe koszty budowy nie pozwalają na spadki stawek.