TransInfo

Na zdjęciu: Antoni Zbytniewski, Fresh Logistics, Grupa Raben, Zbigniew Bigaj, Blulog, Tomasz Weber, Girteka

Wartość logistyki chłodniczej rośnie. Jak racjonalnie rozwijać ten energochłonny rynek w dobie zeroemisyjności?

Dziś globalny rynek logistyki chłodniczej ma wartość nawet niemal 777 mld euro. Przed firmami działającymi w tym sektorze moc wyzwań. Będą musiałby “blisko współpracować producentami, klientami i dostawcami, tak by zapewnić, że transport żywności i farmaceutyków będzie nadal zapełniał półki supermarketów w zrównoważony sposób” - zastrzega przedstawiciel Girteki.

Ten artykuł przeczytasz w 9 minut

Jeszcze w 2020 r. globalny rynek logistyki łańcucha chłodniczego był wyceniany na ponad 202 mld dolarów, czyli około 186 mld euro. W raporcie “Cold Chain Logistics Market” Allied Market Research szacowano w 2022 r., że do 2030 r. wartość tego rynku sięgać będzie ponad 782 mld dolarów (ponad 721 mld euro).

Poziom ten jednak, zdaniem analityków Transport Intelligence, już dawno został osiągnięty. Szacują oni bowiem, że już dwa lata temu wartość rynku sięgnęła 764,2 mld euro, a w 2023 r. ma wynieść nawet 776,8 mld euro.

Odpowiedzialne mają być za to przede wszystkim Chiny i rynki wschodzące, a patrząc na strukturę ładunków – przede wszystkim produkty spożywcze.

Globalizacja i rozwój handlu światowego wpłynął na import żywności i produktów rolnych z odległych krajów, co wymaga przewozu produktów w odpowiednich warunkach” – pisze analityk Trans.info.

Czytaj dalej i dowiedz się:

  • jak zmieniały się nawyki żywieniowe w ostatnich latach,
  • w co inwestowali giganci,
  • jakie są najważniejsze rynki dla sektora magazynów chłodniczych,
  • jak zmieniać się będzie ten wyjątkowo energochłonny rynek.

Pozostało 86% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Klient – odkrywca czy zdobywca

W pierwszych latach XXI wieku pojawiły się nowe, globalne trendy konsumenckie. Z jednej strony były to wegetarianizm i weganizm, związane z rosnącą świadomością ekologiczną.

Jednocześnie złoty okres przechodził segment convenience (dania gotowe), co wynikało z rosnącego tempa życia, braku czasu, ale przy ogólnie dobrej sytuacji materialnej gospodarstw domowych – wspomina Antoni Zbytniewski, business development manager we Fresh Logistics Polska z Grupy Raben.

Pandemia zmieniła jednak gwałtownie nawyki konsumenckie. Jak obrazowo opisuje to ekspert, “z kulinarnych odkrywców, staliśmy się zdobywcami”.

Pakowaliśmy do wózków wszystko, co wcześniej skrupulatnie zapisaliśmy na liście, a co miało wystarczyć całej rodzinie nawet na tydzień. Z założenia zmniejszył się więc wolumen sprzedaży produktów świeżych. Królowały te z dłuższym terminem przydatności do spożycia – suche, sypkie, puszkowane, mrożone. Jednocześnie zamknięci w domach i poniekąd zmuszeni nowymi okolicznościami, zaczęliśmy nadmiar czasu spędzać również w kuchni, samodzielnie gotując dania – opisuje.

Po pandemii zainteresowanie produktami świeżymi zaczęło się odbudowywać. Wzrósł popyt na produkty importowane, przede wszystkim należące do kategorii ekskluzywnych i egzotycznych.

W ten sposób poniekąd manifestowaliśmy radość życia i akcentowaliśmy powrót do normalności – komentuje Antoni Zbytniewski.

Boom zatrzymał gwałtowny wzrost cen żywności.

Po raz kolejny nawyki żywieniowe zaczęły się zmieniać – ponieważ już nie na wszystko było nas stać. Żywność świeża jest najdroższa. Najpierw nastąpił proces zamiany świeżych produktów premium na ich tańsze odpowiedniki, a przy dalszym wzroście cen świeża żywność zaczęła zajmować coraz mniej miejsca w sklepie – dodaje przedstawiciel Fresh Logistics Polska.

Zastrzega przy tym jednak, że “rynek produktów świeżych jest bardzo dynamiczny, a oczekiwania klientów i odbiorców mają ogromny wpływ na tę dynamikę”.

Tymczasem klienci zaczęli również coraz mocniej stawiać na kwestię związaną z niemarnowaniem żywności.

A tu ważną rolę odgrywa transport i przechowywanie produktów w warunkach chłodniczych, ponieważ te rozwiązania zwiększają trwałość produktów. Co więcej, konsumenci zwracają teraz coraz większą uwagę na jakość spożywanej żywności, co też ma istotne znaczenie w kwestii sposobu transportowania – zauważa Tomasz Weber, head of corporate communications w Girteka.

Inwestycje w technologię

Wszystko to sprawia, że realizowanie inwestycji w rozwiązania automatyczne i cyfrowe jest już dziś niezbędne. – Klienci przyzwyczaili się do rozwiązań z zakresu widoczności (Real Time Visibility) i chcą otrzymywać aktualizacje dotyczące ich ładunków w czasie rzeczywistym – tłumaczy Weber.

Potwierdza to również Antoni Zbytniewski.

Krótkie i ultrakrótkie terminy przydatności do spożycia produktów świeżych powodują, że czas na realizację dostaw jest bardzo ograniczony. Stąd jednym z oczekiwań klientów w stosunku do operatora logistycznego jest informowanie klienta o przeszkodach w realizacji zlecenia jak najbliżej momentu powstania takiego zagrożenia lub prawdopodobieństwa nieterminowej realizacji dostawy – wskazuje.

Stąd wykorzystywanie nadajników, instalowanych w naczepach i monitorujących temperaturę w czasie rzeczywistym, planowanie tras przy pomocy sztucznej inteligencji (biorące pod uwagę np. poziom zatłoczenia dróg), nadzorowanie poprzez aplikacje terminowych wyjazdów i wjazdów na teren magazynów.

Nic więc dziwnego, że do 2026 r. globalny rynek monitorowania łańcuchów dostaw związanych z logistyką chłodniczą będzie warty nawet ponad 10 mln dolarów. W 2021 r. jego wartość sięgała 4,7 mld dolarów – wynika z danych MarketsandMarkets.

Jakie rozwiązania automatyzują logistykę i obniżają koszty z nią związane?

Prym w wielu przypadkach wiodą kraje skandynawskie, które powoli zaczynają wprowadzać przydomowe skrzynki pocztowe przeznaczone do dostaw produktów termowrażliwych. Ma to obniżyć koszty oraz przyspieszyć dostawę, która dodatkowo stanie się mniej uciążliwa, zarówno dla klienta jak i dla firmy kurierskiej. Innym przykładem rozwiązania wspierającego procesy logistyczne są iceboxy, z których korzystają już prawie wszystkie duże sieci handlowe. Jest to jednak dopiero początek automatyzacji. Przy dobraniu odpowiedniego rozwiązania telemetrycznego oraz integracji z systemami ERP i z iceboxem można w łatwy sposób wprowadzić system odpowiadający na oczekiwania klientów oczekujących coraz wyższej jakości – opowiada Zbigniew Bigaj, współzałożyciel i prezes zarządu w Blulog.

Automatyzacja w magazynach

Podobnie automatyzowana jest działalność w obszarze magazynów, gdzie stany magazynowe monitorowane są np. pod kątem numeru partii czy terminu przydatności do spożycia.

Nowoczesne systemy informatyczne zapewniając bieżącą wymianę danych z systemem ERP klienta, umożliwiają odpowiednie zarządzanie i dysponowanie towarem – system bierze pod uwagę specyficzne wymagania odbiorców, np. minimalna data przydatności do spożycia w momencie dostawy. Systemy zapewniają także identyfikowalność towarów w całym łańcuchu logistycznym, co jest szczególnie ważne w przypadku konieczności wycofania całego towaru lub jego danej partii z rynku – opisuje Antoni Zbytniewski.

Przypomina, że poza WMS-em kluczowym elementem łańcucha chłodniczego jest “system nadzorujący transport czyli tzw. TMS (Transport Management System), dzięki któremu można zaplanować optymalną trasę przesyłki, śledzić stan realizacji zlecenia transportowego, obliczać przestrzeń ładunkową czy koszty ładunku”.

Systemy to nie wszystko, operatorzy inwestują również w automatykę i robotykę.

Przykładem mogą być tutaj roboty do przygotowywania jednostek logistycznych składających się z więcej niż jednego smaku danego produktu np. tworzenie z palet homogenicznych palet multismakowych. Innym przykładem jest znakowanie lub tworzenie zestawów promocyjnych za pomocą zautomatyzowanych linii. Producent żywności zyskuje nie tylko możliwość dynamicznego spełniania wymagań odbiorcy, ale też eliminuje ryzyko związane z wahaniami zapotrzebowania na towary podlegające dodatkowej obróbce – jeśli proces ten byłby realizowany w zakładzie produkcyjnym klienta. Operator logistyczny, dysponując zapasem towarów w swoim magazynie, realizuje takie usługi pod konkretne zamówienie odbiorcy – dodaje ekspert.

Najważniejsze rynki dla sektora magazynów chłodniczych

Największe magazyny chłodnicze są w Stanach Zjednoczonych. W 2020 r. ich pojemność wynosiła tam ponad 156 mln metrów sześciennych. Dla porównania – jeszcze w 2018 r. było to niemal 131 mln m3.

Eko rozwiązania to „must have”

Biorąc pod uwagę rosnącą wartość rynku logistyki łańcucha chłodniczego i fakt, że jest on uważany za wyjątkowo energochłonny, pytanie o zmniejszanie emisji CO2 już dziś jest jednym z ważniejszych, stawianych przewoźnikom i operatorom logistycznym. Ci jednak jednym głosem zwracają uwagę na fakt, że są tylko jednymi z wielu uczestników wspomnianego łańcucha.

Życzyłbym sobie, aby ekologia wyszła ze strefy deklaratywnej. Z jednej strony nowoczesna flota i inne eko rozwiązania to „must have” przy zawieraniu nowych umów czy przy startowaniu w przetargach. Z drugiej strony – doświadczenie rynkowe pokazuje, że nie ma ESG bez współpracy wszystkich podmiotów i rynkowej współodpowiedzialności – a znacznej części po prostu na to nie stać. Konieczne są rozwiązania systemowe, wielopodmiotowe. Ekologia to także zmiany regulacyjne i zaangażowanie sektora energetycznego – podkreśla przedstawiciel Fresh Logistics Polska.

Podobnego zdania jest Tomasz Weber.

Firmy logistyczne będą musiały blisko współpracować z producentami, klientami i dostawcami, tak by zapewnić, że transport żywności i/lub farmaceutyków będzie nadal zapełniał półki supermarketów w zrównoważony sposób – kwituje.

Girteka stawia na wykorzystywanie zeroemisyjnej floty oraz edukowanie kierowców w zakresie stylu jazdy redukującego zużycie paliwa.

Przy ponad 2,8 bilionach kilometrów przejechanych przez samochody ciężarowe w 2022 roku, nawet najmniejsza zmiana może mieć ogromny wpływ na skalę – zapewnia Weber.

Firma rozwija również transport intermodalny, dzięki czemu udało jej się, wedle zapewnień jej przedstawiciela, “zaoszczędzić ponad 17 milionów kg CO2, dostarczając ponad 17 600 przesyłek koleją”.

Fresh Logistics Polska podkreśla z kolei inwestycje w zeroemisyjną infrastrukturę magazynową – ekologiczne instalacje chłodnicze oparte na amoniaku, wózki magazynowe zasilane ogniwami li-ion oraz “naczepy grodziowe umożliwiające transport na jednym środku transportu towarów wymagających różnych zakresów temperatur”.

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi