Lot obsługiwał będzie Boeing 777, co zwiększy przepustowość ładunków między kontynentami o prawie 200 ton tygodniowo. Samolot będzie latał cztery razy w tygodniu z lotniska Charles-de-Gaulle w Paryżu na międzynarodowe lotnisko Kansai w Osace w Japonii. Następnie z Japonii poleci na międzynarodowe lotnisko Guangzhou Baiyun w Kantonie w Chinach. Oprócz tego, raz na tydzień, z Paryża wyleci samolot, który najpierw wyląduje na lotnisku Changi w Singapurze, a następnie w Kantonie (na Baiyun).
Uruchomienie lotów do Japonii to odpowiedź FedEx na wciąż rosnące zapotrzebowanie na transport przesyłek e-commerce. Na trasach z Azji i Europy firma odnotowała w czerwcu wzrost wpływów z wolumenu przesyłek z segmentu handlu elektronicznego o ponad 1 miliard dolarów (rok do roku).
Sprzedaż detaliczna w internecie w regionie Azji i Pacyfiku wygenerowała około 2,45 biliona dolarów w 2020 r. Biorąc pod uwagę badania szacujące, że sprzedaż e-commerce w tym regionie ma się prawie podwoić do 2025 roku, ważne jest, aby europejskie firmy mogły swobodnie korzystać z potencjału wzrostu, jaki oferuje ten rejon” – powiedziała Karen Reddington, prezes FedEx Express Europe.
Dla polskich firm stały lot do Osaki oznacza, że zyskują bezpośrednie połączenie z Japonią – z dostawą w ciągu 48 godzin do wielu kluczowych miast w tym kraju, a także dodatkową przepustowość dla przesyłek ekspresowych i frachtowych na inne rynki Azji i Pacyfiku (APAC).
Nowe połączenie to dla wielu polskich firm już działających na azjatyckim rynku szansa na dalsze rozszerzanie swojego biznesu w tym regionie, a dla tych, których jeszcze nie ma na tym rynku, perspektywa ekspansji” – komentuje Mariusz Mik, vice president ground operations Eastern Europe w FedEx Express.
Szybko rozwijające się rynki regionu APAC stanowią atrakcyjne miejsce dla wielu polskich i europejskich firm, które chcą poszerzać działalność. Według danych The Observatory of Economic Complexity, japoński światowy import wzrósł o 28,3 proc. w okresie od maja 2020 r. do maja 2021 r. W tym okresie Europa odpowiadała za 16 proc. całego japońskiego importu (103 mld dolarów) – podaje Eurostat. Z kolei z wyliczeń serwisu eMarketer.com, Japonia jest czwartym co do wielkości rynkiem e-commerce na świecie. Szacuje się też, że w 2020 r. 97 mln japońskich klientów kupiło towary konsumpcyjne w sieci. Natomiast według prognoz, do 2025 r. sprzedaż e-commerce w regionie Azji i Pacyfiku prawdopodobnie prawie się podwoi.
Warto też przypomnieć, że od lutego 2019 roku obowiązuje umowa gospodarczo-handlowa między Unią Europejską a Japonią. Usunęła ona cła i inne bariery handlowe, które w przeszłości utrudniały europejskim firmom eksportujące do Japonii konkurowanie na tamtejszym rynku. Firmy z Unii co roku eksportują do Japonii towary o wartości prawie 70 mld euro i usługi o wartości 28 mld euro.