TransInfo

Fot. DSV

Kurierzy zostawili w tyle tradycyjne linie lotnicze. Zobacz, kto był największym przewoźnikiem cargo

Globalne firmy specjalizujące się w przesyłkach ekspresowych FedEx i UPS zajęły pierwsze dwa miejsca na liście największych lotniczych przewoźników cargo opracowanej przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA). Linie pasażerskie sporo straciły w pandemii.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Na czele listy znalazł się ponownie amerykański FedEx z wynikiem 19,7 mld tonokilometrów (tkm), o 12,3 proc. więcej rok do roku. Drugie miejsce zajęła inna amerykańska firma, również specjalizująca się w przesyłkach ekspresowych – UPS. Ten operator mógł pochwalić się 11,9 proc. wzrostem w porównaniu do 2019 r. i odnotował 14,4 mld tkm.

UPS udało się przeskoczyć Qatar Airways, które mocno dotknięte były przez kryzys rynku lotów pasażerskich. Niemniej jednak katarska linia nadal zaliczyła wzrost przewozów o 5,5 proc. w porównaniu do poprzedniego roku osiągając 13,7 mld tkm.

W pierwszej dziesiątce znalazły się także linie Emirates, Cathay Pacific z Hong Kongu, Korean Air, luksemburski przewoźnik towarowy Cargolux, Turkish Airlines, China Southern Airlines, oraz tajwańskie China Airlines.

Wysoka pozycja dwóch amerykańskich przewoźników nie jest niespodzianką jako, że region północnoamerykański był globalnym liderem jeśli chodzi o lotnicze przewozy cargo. Wzrost frachtów przetransportowanych samolotami (w tkm) wyniósł tam 4,5 proc. rok do roku w 2020 r. Z pozostałych regionów jedynie Afryka mogła się pochwalić pozytywnym wzrost pracy przewozowej rok do roku – 1,8 proc.

Dla porównania rynek europejski zaliczył spadek o 14 proc., a region Azji i Pacyfiku – o 14,8 proc.

Według raportu World Air Transport Statistics przygotowanego przez IATA, 25 największych przewoźników lotniczych zaliczyło spadek pracy przewozowej w tkm o 3,3 proc. rok do roku. To jednak mniej niż cały spadek rynku frachtu lotniczego, którego praca przewozowa była o 9,1 proc. mniejsza w 2020 r. niż rok wcześniej.

Przyczyną spadku przewozów była oczywiście pandemia i jej następstwa – lockdowny. Będący ich konsekwencją spadek popytu także znacznie zredukował moce przewozowe ze względu na uziemienie pasażerskich samolotów (które tradycyjnie przewoziły większość cargo lotniczego). Jednak od maja 2020 r. rynek przewozów lotniczych zaczął się odbudowywać, w dużej mierze dzięki dynamicznemu rozwojowi rynku e-commerce.

IATA podkreśla, że pandemiczny rok 2020 przyniósł nowe trendy na rynku. Po pierwsze, zwiększyła się liczba czarterowych lotów w stosunku do poprzednich lat. Dodatkowo, w warunkach pandemii lepiej radzili sobie przewoźnicy dysponujący flotą cargo, tracili zaś ci skoncentrowani na przewozach pasażerskich wożący cargo niejako przy okazji.

Widać to chociażby po dynamicznych wzrostach FedEx i UPS, i stracie drugiego miejsca przez katarskie linie. Z listy 25. największych przewoźników wypadły takie tuzy pasażerskiego segmentu jak British Airways, Air France oraz American Airlines. Niemiecka Lufthansa zaś z ósmego miejsca w 2019 r. spadła na 15. pozycję w 2020 r.

Tagi