Fot. materiały prasowe InPost

InPost znowu podnosi ceny, PKN Orlen przymierza się do automatów paczkowych zagranicą

Duże zmiany u operatorów kurierskich i sieci automatów paczkowych. InPost blisko dwa tygodnie po poprzedniej podwyżce cen ogłasza kolejną. Z kolei PKN Orlen ogłasza plany rozwoju sieci swoich automatów paczkowych i nie wyklucza wejścia na rynki poza granicami Polski.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

1 kwietnia weszły w życie wyższe o 8 proc. ceny usług firmy InPost. I choć prezes Rafał Brzoska wyrażał wówczas nadzieję, że dalszych podwyżek w najbliższym czasie nie będzie, okazało się, że klienci muszą się z nimi liczyć.

Od 1 maja zmieni się cennik usług InPost Paczkomaty 24/7 oraz InPost Kurier. A to oznacza, że na przykład nadawcy paczek w aplikacji InPost Mobile będą płacili za najmniejszy gabaryt 14,69 zł, podczas gdy obecnie płacą 13,99 zł. Cena gabarytu średniego wzrośnie do 15,69 zł z 14,99 zł, zaś największego – do 17,39 zł z 16,49 zł.

Na większe wydatki muszą przygotować się też klienci biznesowi, korzystający z kuriera od InPostu lub paczkomatów. Firma od 1 maja do każdej z paczki doliczy teraz 13 proc. opłaty paliwowej (od 1 kwietnia wynosiła 8 proc.). Nie zmieniono natomiast opłat za samą dostawę” – dodaje portal cashless.pl.

Klienci usług kurierskich zapłacą więcej o 70 groszy (najmniejsze paczki – gabaryt A), 80 gr (paczki średnie – gabaryt B), 1 zł (gabaryt C) oraz o 1,5 zł (największy gabaryt D) – szacuje wspomniany portal.

Wszystkie zmiany w cennikach zostały ogłoszone 13 kwietnia i są dostępne na internetowej stronie InPostu.

Orlen wyleci zagranicę?

Zmiany w działalności ogłasza również PKN Orlen, który prowadzi usługę Orlen Paczka, opierającą się na dostarczaniu przesyłek na stacje sieci, do punktów partnerskich oraz do własnych urządzeń paczkowych.

Przede wszystkim firma zapowiedziała wzrost liczby punktów nadania i pobrań paczek – z 6 tysięcy do 10 tys. w tym roku. Wzrosnąć ma również liczba automatów paczkowych – z 600 do 2 tysięcy.

Orlen zastanawia się również nad wyjściem z usługą poza granice Polski. Łukasz Porażyński, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej PKN Orlen przyznał ostatnio w rozmowie z ISBnews, że potencjalnymi kierunkami ekspansji mogłyby być Niemcy lub Czechy, czyli kraje, w których polski, państwowy operator, ma stacje benzynowe.

Porażyński nie ukrywa jednak, że szczególnie w Niemczech taki ruch byłby trudy, bowiem licencję na działalność automatów do odbioru przesyłek ma tam DHL. Z kolei odbiorcy niemieccy przywiązani są najmocniej do usługi dostaw pod wskazany adres.

Tagi