TransInfo

Fot. FROET

Czekał na załadunek jak zwierzę w klatce. Branża transportowa oburzona takim traktowaniem

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Zawrzało wśród hiszpańskim firm transportowych, po tym jak pewien kierowca zamieścił w internecie film pokazujący w jakich warunkach przyszło mu czekać na załadunek. Jakby tego było mało, mężczyzna został wyrzucony z pracy za opublikowanie nagrania. Regionalna Federacja Organizacji Transportowych w Murcji (FROET) jest oburzona i zarazem przerażona tym faktem.

Z relacji hiszpańskiej organizacji wynika, że kierowcy ciężarówki kazano czekać w zamkniętym, zakratowanym obszarze o powierzchni zaledwie dwóch metrów kwadratowych przez prawie 4 godziny. W tym czasie jego ciężarówka była ładowana.
Manuel Perezcarro Martín, sekretarz generalny FROET, potwierdził, że nagranie z ubiegłego tygodnia jest autentyczne.

Nie, to nie żart. Umieścić w klatce o powierzchni dwóch metrów kwadratowych, z której można się wydostać tylko wtedy, gdy upoważniony personel firmy będącej właścicielem magazynu otworzy ją elektronicznym kluczem” – nie kryje oburzenia Manuel Perezcarro Martín.

FROET skomentował na Instagramie, że to nagranie wideo pokazuje, że kierowcy są „traktowani jak niewolnicy lub zwierzęta”.

Organizacja podkreśla, że podczas załadunku i rozładunku ciężarówki kierowcy muszą mieć zapewnione przyzwoite miejsce, które oferuje przynajmniej toaletę i miejsce do odpoczynku. Na Twitterze FROET dodaje, że to, co wydarzyło się w magazynie, było „nie do zaakceptowania” i nie można traktować kierowców w taki sposób.

Jeśli chodzi o zwolnienie truckera z pracy, za to, że pokazał szokujące traktowanie, Manuel Perezcarro Martín określił to jako „nowy upadek” sektora transportowego.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sektor został oczerniony do tego stopnia, że udostępnienie wideo kosztowało kierowcę ciężarówki, który pracował dla dużego przewoźnika z Murcji, utratę zatrudnienia. Zamiast zająć się problemem, z którym boryka się jego pracownik i bronić godności kierowców ciężarówek, którzy dla niego pracują, przewoźnik zdecydował się ukarać osobę, która doznała tak nieznośnego upokorzenia. Sektor sięgnął nowego dna!”

Fot. FROET – Federación Regional de Organizaciones Emp. de Transporte de Murcia

Tagi