Banany przypłyną bezpośrednio do kraju. Polski port zyskał stałe połączenie

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W tym miesiącu zawiną do portu w Gdańsku pierwsze statki z bananami z Ameryki Środkowej, które trafią na polski rynek. Informacje o tym podały władze portu, które pochwaliły się także wynikami przeładunków w I półroczu. Rekord z ubiegłego roku został pobity i to z nawiązką.

Od kilku lat banany importowane do Polski, dostarczane były do niemieckich portów, skąd przewożono je pociągami do naszego kraju. Teraz to się zmieni, gdyż jak podała Polska Agencja Prasowa, udało się wypracować stałe połączenie z Ameryką Środkową.

– Dzięki współpracy handlowej między firmą Citronex a Zarządem Morskiego Portu Gdańsk i Cargofruit udało się wypracować w tym roku przeładunki bananów, które trafią na polski rynek bezpośrednio z polskiego portu, stąd z Gdańska – PAP cytuje słowa Adama Kłosa, dyrektora handlowego Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Dyrektor poinformował ponadto, że co tydzień 4 tys. ton bananów będą przypływały do Gdańska w specjalnych statkach-chłodniach bezpośrednio z krajów Ameryki Środkowej.

Port Gdańsk osiągnął nowy rekord

Jeśli chodzi o wyniki gdańskiego portu w I półroczu, to na nabrzeżach przeładowano w tym czasie ponad 27,3 mln ton towarów. W ten sposób pobity został ubiegłoroczny rekord, a wynik jest o 9 proc. wyższy w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2018 r.

– 27,3 mln ton towarów to 4 proc. więcej niż planowaliśmy na ten okres. Udało nam się uzyskać wzrosty w praktycznie wszystkich grupach ładunkowych. Liderem po I półroczu są paliwa, które osiągnęły imponującą dynamikę wzrostu o 21,5 proc. w stosunku do roku poprzedniego – powiedział Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Bardzo dobry rezultat Port Gdańsk osiągnął w przeładunku drobnicy – 11,3 mln ton (o 4,2 proc. więcej niż rok wcześniej). Ładunki w kontenerach stanowiły 10,3 mln ton. Władze portu podają, że  od Sankt Petersburga, największego obecnie portu kontenerowego na Bałtyku, dzieli go coraz mniej. Z wyliczeń wynika, że by zrównać się z rosyjskim portem brakuje zaledwie 130 tys. TEU, czyli mniej niż miesięczny przeładunek kontenerów.

Natomiast trzecią dominującą grupą ładunków jest węgiel. W I półroczu przeładowano w gdańsku niemal 3,5 mln ton.

Oprócz tego wzrosła liczba statków handlowych zawijających do portu. Było ich 1 489, czyli o 84 więcej niż rok temu.

Plany rozwojowe Portu Gdańsk zakładają, że dynamika przeładunków zwiększy się w kolejnych latach jeszcze bardziej, m.in. za sprawą przebudowy istniejącej infrastruktury oraz budowy Portu Centralnego – czytamy na stronie ZPMG.

Fot. Kacper Kowalski/www.portgdansk.pl

Tagi