TransInfo

Fot. Fabook.com/feuerwehrobersuhl

“Zrolował” 100 m bariery przy autostradzie, a kłopoty dopiero się zaczęły

Dziś rano niemiecka policja otrzymała zgłoszenie o śladzie paliwa na autostradzie A4 w Hesji. Służby szybko ustaliły, że zarówno za wyciekiem paliwa, jak i zniszczeniem 100 m bariery ochronnej stoi polski trucker.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Około godziny 7.30 komisariat policji w Bad Hersfeld powiadomiono o śladach paliwa na autostradzie A4 między węzłami Obersuhl i Hönebach. 

Po szybkim rozpoznaniu funkcjonariusze ustalili, że 32-letni kierowca polskiego ciągnika siodłowego, z niewiadomych przyczyn, zjechał z mokrej od deszczu jezdni w prawo i zniszczył około 100 metrów bariery ochronnej. Zbiornik oleju napędowego w pojeździe został rozerwany w wyniku czego na drogę wylało się około 100 litrów diesla. Ponieważ autostrada w miejscu wypadku nie ma pobocza, kierowca kontynuował podróż do pobliskiego węzła Wildeck-Hönebach.

A4 musiała zostać oczyszczona przez służby utrzymania autostrady Hönebach, a prawy pas i wjazd na węzeł Wildeck-Hönebach w kierunku Frankfurtu zostały czasowo zamknięte” – donosi policja w oficjalnym komunikacie.

Ponieważ groził wyciek na drogę około 900 pozostałych litrów oleju napędowego, 20 strażaków ochotniczych straży pożarnych wypompowało ją z ciężarówki.

Straty materialne oszacowano na około 10 tys. euro. Wkrótce po zakończeniu prac porządkowych główny pas został ponownie otwarty, jednak zjazd na węźle Hönebach był zamknięty do południa.

Tagi