W ubiegłą środę przed sądem karnym w Meaux stanęło dwóch truckerów z Rumunii, którzy zostali uznani za winnych kradzieży 1,3 tys. litrów paliwa z ciężarówek, gdy ich kierowcy spali.
Napaść z użyciem gazu łzawiącego
Rabusiów kilka dni wcześniej schwytali żandarmi na parkingu dla trucków w Voulangis. Ich ciężarówki były zmodyfikowane tak, by mogły przechowywać skradzione paliwo. W nocy 21 na 22 lipca żandarmi i strażacy zostali poinformowani, że w Villiers-sur-Morin właśnie został zaatakowany kierowca. Mężczyzna spał w zaparkowanym trucku przy RN36, gdy nagle usłyszał hałas. Na zewnątrz zobaczył czerwoną ciężarówkę, przyczepę i jeszcze jeden pojazd, odjeżdżający z miejsca zdarzenia. Po chwili ktoś zapukał do jego okna. Po jego otwarciu mężczyzna został spryskany gazem łzawiącym.
Chwilę później wezwał pomoc, złodzieje jednak zdążyli uciec. Późną nocą patrol żandarmerii odkrył na oddalonym o 2 km parkingu czerwoną ciężarówkę i trzy inne trucki, z czego z dwóch skradziono dopiero co paliwo.
Pod rumuńskimi ciężarówkami żandarmi odkryli pomysłowy system – był to zbiornik połączony z pompą i rurami. Trafiono również na składowane tu 1,3 tys. litrów diesla. Śledczy znaleźli u Rumunów także ponad 12 tys. euro w gotówce.
Seine-et-Marne : les routiers avaient bricolé un système ingénieux pour siphonner les camions
➡️ https://t.co/Z08YzxXe1L pic.twitter.com/gTnrqoH1lc— Le Parisien | 77 (@leparisien_77) July 27, 2023
Kara więzienia
Anne-Sophie Lance, pełnomocniczka oskarżonych cytowana przez dziennik “Le Parisien” podkreśliła:
Nie mamy bezpośredniego dowodu tej kradzieży, jedynie niepokojące elementy”.
Kierowcy nie przyznali się do winy, jednak jeden z nich został formalnie rozpoznany przez ofiarę, która nawet opisała jego ubranie. Prokuratura zażądała dziesięciu miesięcy więzienia, ostatecznie obaj kierowcy zostali skazani na pięć miesięcy odsiadki i zakazano im pojawiania się w Seine-et-Marne przez trzy lata oraz skonfiskowano zarówno ciężarówki, jak i gotówkę.