TransInfo

Fot. Bartosz Wawryszuk

Sąsiad Polski podniósł akcyzę na olej napędowy

W ostatnim dniu lipca została opublikowana nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym w Czechach, która zwiększa stawkę akcyzy na olej napędowy - poinformowało czeskie stowarzyszenie przewoźników Cesmad Bohemia. Oznacza to, że na stacjach paliw w tym kraju diesel może być droższy.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Nowa stawka podatku akcyzowego wzrosła od 1 sierpnia o 1,50 korony czeskiej za litr oleju napędowego (więcej o około 33 grosze). W ten sposób wróciła do poziomu z wiosny 2022 roku, kiedy wynosiła 9,95 korony/l. Po wybuchu wojny na Ukrainie czeskie władze obniżyły akcyzę. Niższa stawka miała obowiązywać do końca 2023 r. i chronić lokalnych przewoźników, ponieważ ceny paliw w Czechach zaczęły wtedy gwałtownie rosnąć. Tak się jednak nie stało.

Według relacji PAP, podczas debaty w parlamencie, na wcześniejsze podniesienie akcyzy naciskał Zdeniek Stanjura, minister finansów. Minister przekonywał, że dotowane przez Czechy paliwo jest wykorzystywane przez zagranicznych kierowców. Poza tym mimo podniesienia stawki akcyzy, cena diesla w Czechach będzie nadal niższa lub porównywalna z krajami sąsiednimi.

Podwyżka akcyzy osłabi czeskich przewoźników

Te argumenty nie przekonują jednak czeskich przewoźników. Zdaniem Martina Felixa, rzecznika Cesmad Bohmia podwyżka akcyzy na olej napędowy postawi czeskich przewoźników drogowych w niekorzystnej sytuacji, zwłaszcza wobec zagranicznej konkurencji.

Obniżenie podatków bardzo nam pomogło, ale teraz wejdziemy na wyższy poziom, co będzie oznaczało utrudnienie dla czeskich przewoźników w przetargach” – powiedział na łamach portalu logistika.ekonom.cz.

Według niego nie chodzi tylko o przewoźników polskich, ale także rumuńskich i bułgarskich. Martin Felix podkreślił, że jeśli zagraniczni przewoźnicy wyprą czeskich, odbije się to również na budżecie państwa. „Czescy przewoźnicy płacą średnio od 800 tys. do 1 miliona koron rocznie z tytułu podatków i opłat. Natomiast przewoźnicy zagraniczni zostawiają tylko około 70 tys. koron w ramach opłaty za przejazd” – dodał.

Czeski portal wylicza także, że podniesienie akcyzy wywinduje także inne podatki, jakimi obłożone jest paliwo np. VAT. Według szacunków litr oleju napędowego może zatem zdrożeć o 1,80 korony. A  niektórzy czescy przewoźnicy szacują, że wyższa akcyza podniesie koszty firm transportowych związane z paliwem o około 5 proc.

Klauzule paliwowe i tankowanie za granicą

Sposobem na ograniczenie tego wzrostu będzie tankowanie za granicą, co jest możliwe w przypadku firm realizujących przewozy międzynarodowe, albo przerzucenie kosztu na klientów poprzez podniesienie stawek frachtów. Na te drugą opcję skazani będą przedsiębiorcy działający w przewozach krajowych.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że klauzule paliwowe w kontraktach na usługi transportowe są w takich sytuacjach nieodzowne, ponieważ chronią przewoźnika przed wzrostem kosztów. A wydatki na paliwo zawsze stanowią dużą ich część. 

PAP przypomina z kolei, że gdy w Czechach obniżano akcyzę, litr oleju kosztował około 44 koron, natomiast w ubiegłym tygodniu średnia cena wynosiła 32,74 korony – był to najwyższy pułap od ponad dwóch miesięcy.

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi