TransInfo

Frekwencja pracowników w czasie pandemii. Czy rzeczywiście czeka nas kryzys?

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

22.04.2020

Ponad połowa pracowników firm produkcyjnych, mimo pandemii koronawirusa, każdego dnia stawia się w pracy – wynika z danych udostępnionych przez firmę SmartLunch. Co istotne, są to zarówno pracownicy biurowi, jak i produkcyjni. Które branże zawyżają statystyki, a które „ciągną” je w dół?

Nie powinno dziwić, że najmocniej trzymają się firmy z branży produkcji opakowań. Powód jest prosty – wszystko, co możemy zamknąć w szczelnym opakowaniu, właśnie w ten sposób jest przechowywane. Mamy tu do czynienia z uniwersalnym prawem – wraz ze wzrostem zapotrzebowania, rośnie podaż. Widać to w liczbach dostarczonych przez SmartLunch – w okresie, gdzie frekwencja w „normalnych” sytuacjach nie jest zbyt wysoka (mowa o okresie przedświątecznym), w tym roku wyniosła około 90 proc. (sytuacja z 9 kwietnia 2020 r.). Co ciekawe, aktualna frekwencja jest wyższa niż w pierwszym tygodniu pandemii w Polsce, kiedy to oscylowała wokół 75 proc.

Logistyka

Nieco gorzej prezentuje się sytuacja w firmach z branży logistycznej. Tam frekwencja – całościowo – sięga około 55 proc.

W szeroko pojętej branży logistycznej dobrze radzą sobie podmioty kierujące swoje usługi dla branż, które w mniejszym stopniu odczuwają skutki kryzysu – są to min. branża spożywcza, farmaceutyczna oraz e-commerce – mówi o frekwencji w logistyce Krzysztof Gąsior, key account manager firmy SmartLunch.

Nie znaczy to jednak, że w pozostałych przypadkach jest źle. Począwszy od pierwszego tygodnia pandemii, gdy zaobserwowano największy spadek frekwencji pracowników (z 94 proc. do około 60 proc.), sytuacja jest stabilna. Wspomniany poziom około 55 proc. trzyma się prawie cały czas stabilnie od początku kwietnia.

Frekwencja pracowników w firmach logistycznych

Infografika: SmartLunch

Sektor automotive

– Obie branże (logistyka i automotive, przyp. red.) przeżywają trudne chwile, ale kryzys nie dotyka wszystkich podmiotów – mówi Krzysztof Gąsior.

Wśród naszych klientów dużą grupę stanowią firmy produkcyjne z branży automotive. Większość podmiotów z tego sektora zaplanowała przestoje na okres przynajmniej do Wielkanocy i dotyczy to wszystkich firm: małych, średnich i dużych. Brak nowych zamówień oraz przerwane łańcuchy dostaw odciskają swoje piętno na firmach, co doskonale obrazuje stworzony przez nas Index – dodaje.

Jak prezentuje się przytoczony SmartLunch Index? Patrząc na wykres przedstawiający frekwencję pracowników w branży automotive widzimy regularny spadek w pierwszym tygodniu pandemii. Spadek ten trwa do 23 marca, kiedy to hamuje i stabilizuje pozycję w okolicy 50-kilku punktów procentowych. Kolejne dni to mniejsze, choć widoczne spadki frekwencji pracowników w branży automotive, które tuż przed Wielkanocą oscylują w okolicach 40 proc.

Frekwencja pracowników w firmach z sektora automotive

Infografika: SmartLunch

Za przedstawione dane odpowiada firma SmartLunch, zajmująca się organizacją posiłków dla pracowników w firmach w całej Polsce, głównie z branż produkcyjnych (dokładnie 34 tys. pracownikom zatrudnionych w 180 firmach). Metodologia badania była następująca: zbadano reprezentatywną grupę 10 tys. pracowników zamawiających regularnie posiłki ze SmartLunch i na tej podstawie oszacowano, czy pojawiali się w pracy w wybranym okresie. Dane zebrano z firm zatrudniających od 100 do 2000 pracowników w jednej lokalizacji z całej Polski. 

SmartLunch Index jest codziennie aktualizowany. Sytuacja jest dynamiczna – każdy dzień to nowe liczby, które z pewnością będą się zmieniać. Zachęcamy do śledzenia!

Fot. SmartLunch

Tagi