Fot. Kacper Matuszczak

Polska automatami paczkowymi stoi. Nigdzie na świecie nie znajdziesz ich więcej

Polska jest w pierwszej piątce wśród członków Unii Europejskiej pod względem liczby punktów odbioru na osobę. Automaty paczkowe do tego stopnia podbiły krajowy rynek, że nigdzie indziej na świecie nie ma ich tak wielu. Na koniec roku 2021 r. ich liczba wyniosła łącznie około 18 tys., a do końca przyszłego roku szacuje się, że przekroczy 25 tys.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

30.12.2021

Ostatnie lata upłynęły pod dyktando dynamicznego rozwoju branży e-commerce. Od 2015 roku w Unii Europejskiej odsetek osób kupujących przez internet co najmniej raz w roku, wzrósł niemal dwukrotnie, a w 2020 r. w Polsce wyniósł 61 proc. Wielkim wygranym boomu na e-commerce jest rynek automatów paczkowych – dziś korzysta z nich aż 97 proc. kupujących w sieci – wynika z najnowszego raportu firmy Colliers „Rudolf sam sobie nie poradzi – rynek automatów paczkowych w Polsce”.

Aż 85 proc. respondentów twierdzi, że przy wyborze formy dostawy często i regularnie decyduje się na automaty paczkowe, a 32 proc. wybiera tę formę za każdym razem, gdy jest ona dostępna.

Obecnie w naszym kraju dostawy do automatów paczkowych stanowią niemal 40 proc. wszystkich przesyłek, natomiast 50 proc. to dostawy bezpośrednio do miejsca zamieszkania. Do końca 2024 roku udział tych dwóch form dostaw powinien się wyrównać – przekonuje Dominika Jędrak, dyrektor działu doradztwa i badań rynku w Colliers.

Setki milionów przesyłek

W Polsce prekursorem na rynku automatów paczkowych była firma InPost, która stworzyła autorskie paczkomaty – ich liczba wynosi obecnie około 16 tys. W ostatnich latach małe sieci automatów paczkowych zainstalowały DHL oraz Poczta Polska, jednak żaden z operatorów logistycznych nie decydował się na większą inwestycję w ten rynek. Pod koniec 2020 r. pierwsze automaty paczkowe uruchomiła firma DPD, natomiast rok 2021 upłynął pod znakiem pierwszych maszyn Allegro, Orlenu oraz AliExpress.

Na koniec 2021 r. liczba automatów paczkowych w Polsce wynosi w sumie około 18 tys., a do końca 2022 roku ma przekroczyć 25 tys.
Rynek automatów paczkowych jest jedną z najprężniej rozwijających się gałęzi rynku logistycznego oraz kandydatem na lidera pod względem liczby obsłużonych przesyłek. 2021 r. rynek automatów paczkowych zakończy wynikiem 450 mln dostarczonych przesyłek, a szacuje się, że w 2024 r. może być ich nawet dwukrotnie więcej.

Zauważamy coraz większe zainteresowanie firm kurierskich inwestowaniem w infrastrukturę automatów paczkowych. Dodatkowo czołowi gracze sektora e-commerce, m.in. Allegro, rozwijają własne sieci maszyn. Jedną z firm, która w 2021 roku zapowiedziała plany budowy sieci automatów do odbioru paczek jest np. Furgonetka.pl. Nowi gracze na rynku sprawiają, że staje się on bardziej rozdrobniony, a poziom konkurencji wzrasta. To wszystko świadczy o tym, że rynek nie osiągnął jeszcze dojrzałości i wkracza w okres swojego największego oraz najszybszego rozwoju – zauważa Maciej Chmielewski, dyrektor działu powierzchni logistycznych i przemysłowych w Colliers.

Zmiany, zmiany, zmiany…

Wraz ze wzrostem liczby automatów paczkowych, następują również ich przekształcenia. Coraz większą uwagę przywiązuje się do rozwiązań ekologicznych.

I tak oto w lipcu 2021 InPost uruchomił pierwszy paczkomat zasilany za pomocą paneli fotowoltaicznych. Z kolei Allegro chce, aby wszystkie jego automaty paczkowe One Box były zasilane z energią pochodzącą z odnawialnych źródeł, a ponadto zostały wyposażone w czujniki jakości powietrza. DPD natomiast zaczęło instalować maszyny zasilane wbudowaną baterią.

Coraz częściej zwraca się również uwagę na to, aby automaty paczkowe nie zaburzały miejskiego pejzażu. Przykładem może być wspomniana firma Allegro, która planuje pokrywać przednie strony One Box-ów roślinami, a dodatkowo zrezygnowała z umieszczania reklam na powierzchni maszyn.

Tagi