Fot. Jungheinrich

1PL, 2PL, 3PL, a może 4PL? Poznaj kluczowe korzyści i wybierz najlepszy model dla siebie

Gdy o przewadze konkurencyjnej decyduje każdy szczegół, a biznes staje się bardziej cyfrowy, coraz mniej firm jest w stanie udźwignąć ciężar samodzielnego zarządzania łańcuchem dostaw. Wówczas w grę wchodzą zewnętrzni partnerzy. Jak wybrać najlepszy model współpracy?

Ten artykuł przeczytasz w 10 minut

Dawniej większość dużych firm posiadała wewnętrzne działy logistyki oraz własne floty środków transportu. Również dzisiaj bazowym rozwiązaniem pozostaje sytuacja, gdy producent lub eksporter towarów zajmuje się usługami transportowymi i logistycznymi (np. przewóz paczek do klientów), a obsługując wszystkie rodzaje działalności korzysta z własnych środków technicznych, np. samochodów, naczep, magazynów.

1PL (First Party Logistics Services Provider) zapewnia pełną kontrolę nad poszczególnymi procesami. Ma też wadę – w czasach wysokiej specjalizacji działanie metodą „Zosi samosi” nie zawsze gwarantuje maksymalną efektywność.

Nic dziwnego, że outsourcing logistyki staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. Tyle, że skala powierzanych operatorowi logistycznemu zadań jest bardzo różna.

Nieco bardziej “wyrafinowana” niż tradycyjna 1PL jest zatem formuła 2PL, w której producent bądź eksporter towarów zleca zewnętrznemu operatorowi świadczenie usług transportowych i magazynowych.

Zasadniczo, w tym modelu dostawca usług logistycznych jest właścicielem i zarządza własnymi aktywami. Operator 2PL to np. przewoźnik, realizujący transport na zlecenie klienta, który oferuje jednak zintegrowanych rozwiązań logistycznych. Dysponujące własną flotą firmy transportowe często specjalizują się w konkretnym segmencie, np. w transporcie morskim lub kolejowym. Faktycznymi dostawcami takich usług są nierzadko przewoźnicy lotniczy czy morscy, np. Maersk czy FedEx.

Najbardziej popularną formą outsourcingu jest obecnie sytuacja, w której dostawca usług logistycznych 2PL wyznaczony do obsługi operacji transportowo-magazynowej, przekazuje usługi dalej (w części lub w całości).

Fot. Ohra

Wady i zalety 3PL

Powstaje wówczas tzw. model zewnętrznego dostawcy usług logistycznych (3PL – Third Party Logistics, czasem określany mianem LSP (Logistics Service Provider).

Typowymi funkcjami, które mogą zostać przekazane w ramach tego modelu są:

  • transport;
  • konsolidacja celna i ładunkowa;
  • magazynowanie;
  • wypełnianie zamówień;
  • dystrybucja;
  • zarządzanie transportem,
  • kompletacja czy co-packing.

Dostawca bierze na siebie dobór środków transportu i nadzór wykonawczy, ale zaprojektowanie łańcucha dostaw leży już po stronie działu logistyki klienta. 3PL jest stosowane z reguły przez: przedsiębiorstwa z szeroką siecią dystrybucyjną, ale też przez firmy, w których logistyka nie jest główną usługą. Metodę 3PL wdraża najczęściej firma, która nie skupia się na logistyce jako głównym obszarze działalności oraz jest przynajmniej średniej wielkości (koszty obsługi logistycznej są na tyle duże, że zatrudnienie firmy trzeciej do realizacji konkretnego procesu staje się opłacalne).

Wśród zalet tej metody są:

  • możliwość skoncentrowania się na innych działaniach przedsiębiorstwa, niż te zlecone firmie trzeciej;
  • niższe koszty zarządzania i poprawa konkurencyjności;
  • uwolnienie zasobów (brak konieczności inwestycji w daną strukturę logistyczną);
  • podniesienie poziomu jakości świadczonej usługi poprzez wykorzystanie efektu skali i doświadczenia.

Są zalety, są też wady, w wśród nich:

  • mniejsza kontrola nad funkcją realizowaną przez firmę zewnętrzną;
  • mniejszy (lub zerowy) kontakt z klientem,
  • możliwość wycofania się firmy trzeciej.

W modelu 3PL mówić możemy zatem o firmach zintegrowanych w ramach jakiegoś systemu, operatorach logistycznych np. DB Schenker, Kuehne+ Nagel czy DSV oraz cześć spedycyjna DHL.

Z pomocą – sztuczna inteligencja

Nowym wymiarem usług 3PL jest zaangażowanie do niego inteligentnych systemów automatyzacji i robotyki, wykorzystujących sztuczną inteligencję, których zastosowanie np. w centrach dystrybucyjnych e-commerce pozwala zwiększyć wydajność, zoptymalizować przepustowość i przyspieszyć procesy fulfillment.

Przykładem jest Robotics-as-a-Service (RaaS), umożliwiający korzystanie z najnowocześniejszych inteligentnych systemów automatyzacji i robotyki u operatorowa CEVA. Wykorzystuje on system RPSi (Robotic Product Sortation and Identification) do automatycznej identyfikacji i sortowania paczek oraz przesyłek e-commerce, co usprawnia ich dystrybucję do wielu punktów (RPSi wyposażony w robotykę do kompletacji i sortowania wykorzystuje sztuczną inteligencję, w tym technologię liniowego sortowania wahadłowego, interfejs użytkownika pack-to-light).

Jego wdrożenie pozwala na obsługę milionów paczek rocznie na bardzo małej powierzchni operacyjnej oraz przy minimalnym udziale operatora. RPSi dostosowano do obsługi przesyłek pakowanych w torby polietylenowe, tuby lub wyściełane koperty, które są powszechnie wykorzystywane w e-handlu. W przypadku jednego z klientów zastosowano HyperScanner wykorzystujący sprzęt i oprogramowanie do identyfikacji, wyszukiwania, transportu, wydzielania i przechowywania małych paczek w określonych lokalizacjach końcowych, dostosowanych do zmieniających się potrzeb sieci.

Z kolei firma logistyczna Speed Group automatyzując swe obiekty magazynowe sięgnęła po AutoStore. Rozpoczęła działalność w Boras, gdzie prowadzi największą placówkę 3PL w regionie krajów nordyckich.

Zastępujemy kompletację zamówień robotami. AutoStore to rozwiązanie typu goods-to-person. Efektywnie wykorzystuje czas, przestoje są wyjątkowo krótkie – mówi Jesper Andersson, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Speed Group AB.

Podobną drogę wybrał inny gracz na rynku 3PL, DSV. Jesienią ubr. firma połączyła swoją siedzibę, terminal i magazyn w Norwegii, którego fundamenty oparto na automatyzacji. AutoStore objęła obsługę małych towarów głównie w e-handlu. System oddano do użytku na początku września ub.r., a obecnie obejmuje 28 tys. pojemników magazynowych, 9 robotów i 3 porty karuzelowe. Przedstawicielom DSV zależało na tym, by rozwiązanie było elastyczne, inteligentne i zdolne do łatwej skalowalności.

Inwestycja pozwala zaoszczędzić miejsce, jednocześnie zapewniając zwiększenie efektywności manualnej obsługi towarów aż pięciokrotnie – mówi Alexander Kaasa, starszy kierownik ds. rozwoju działalności w DSV Solutions. – Dzięki elastyczności i skalowalności AutoStore w bardzo dużym stopniu spełnia wymagania przedsiębiorstw 3PL. Obserwujemy, że stopa zwrotu z takiej inwestycji staje się coraz krótsza – dodaje Mats Bjerkaas, dyrektor zarządzający Element Logic Norway.

4PL – przyszłość logistyki?

Trudno byłoby jednak stwierdzić, że metoda 3PL zdominuje logistykę w najbliższych latach. W zgodnej opinii specjalistów będzie to raczej 4PL (Fourth Party Logistics Services Provider). Charakteryzuje się większą integracją, a klient wskazuje jedynie, co chciałby magazynować i dokąd przetransportować, a to po stronie operatora leży zaprojektowanie całego procesu i zarządzanie nim.

Z modelem 4PL mamy do czynienia np. wówczas, gdy producent lub eksporter towarów zleca na zewnątrz obsługę operacyjną transportu, magazynowanie, a także zarządzanie administracyjne samym przedsiębiorstwem. W praktyce chodzi również o monitorowanie procesów logistycznych i koordynację działań wzdłuż całego łańcucha dostaw klienta, począwszy od dostawców surowców aż do nabywców (nie tylko na określonym jego odcinku, jak ma to miejsce w przypadku 3PL).

Operator 4PL nie musi przy tym nawet posiadać własnego magazynu i floty – wystarczy sam fakt koordynacji procesów przy użyciu zasobów innych usługodawców.

Wśród operatorów 4PL są tacy, którzy nie posiadają własnej infrastruktury logistycznej, skupiając się przede wszystkim na integracji informacyjnej (a pozostałe usługi outsourcują), są i globalni operatorzy logistyczni tacy jak UPS czy DHL.

4PL to rozwiązanie dla przedsiębiorstw niezależnie od ich wielkości. Jest bowiem pomocne również w firmach z małymi działami logistyki, które nie mają wystarczającej wiedzy oraz zasobów, aby podążać za zmieniającym się rynkiem logistycznym. Kluczowym problemem wydawać się może jednak… brak zaufania. Zsadnie?

Poufność w pracach integratora 4PL dotyczy przede wszystkim jego relacji z klientem. Klauzulą ochronną są objęte wszystkie informacje o operacjach firma‑klient i jego potrzebach biznesowych. Z kolei poufność wewnętrzna w Gefco obowiązuje pomiędzy strukturami 3PL i 4PL. Wspólna jest kultura organizacyjna oraz zarząd. Natomiast wiedza o kliencie – jego potrzebach, sposobie funkcjonowania – oraz szczegóły ofert firm konkurujących z Gefco pozostają poufne. O przejrzystości działań integratora 4PL świadczy fakt, że łatwo je audytować dzięki profesjonalizacji procesu zakupowego. My wypracowaliśmy procedury eliminujące ryzyko nieprawidłowości i nierzetelności przetargów – podkreślają przedstawiciele Gefco.

Do głównych zadań 4 PL zalicza się, po pierwsze, obsługę różnych sfer przepływów zarówno fizycznych, jak i regulacyjnych. Kształtuje się zatem swoiste centrum dowodzenia, zdolne do śledzenia wszystkich etapów procesów logistycznych i ich koordynacji w czasie realnym. Po drugie, istotną cechą wszelkich czynności integratora powinien być jego otwarty charakter, pozwalający uniknąć problemów ze swobodną realizacją opracowanych wcześniej projektów. Trzecim elementem modelu 4PL jest skoncentrowanie się na obsłudze określonej branży (uwzględnienie specyfiki i wymagań technicznych).

Informacje w czasie rzeczywistym

Zarówno operatorzy 4PL, jak i firmy budujące własne Control Tower, stawiają na zintegrowane rozwiązania IT, dlatego zapewniają płynną komunikację w czasie rzeczywistym oraz nieustanny przepływ informacji pomiędzy wykonawcami a klientem.

W Comp-Win podkreślają, że automatyzacja pozwala optymalizować planowanie tras i załadunków, dobór wykonawców i zarządzanie zdarzeniami. Ważną kwestię stanowi również zapewnienie stałego wsparcia technicznego. Dzięki temu można ograniczyć zaangażowanie ludzi i podnieść jakość procesów planowania oraz kontrolowania w całym łańcuchu dostaw. Jest to spójne z koncepcją One Click Logistic, realizowaną przez platformę Optilo, integrującą dostawców usług logistycznych, producentów i odbiorców. Dzięki temu informacje są dostępne niemal w czasie rzeczywistym w jednym miejscu.

Rozwiązania 4PL DFDS obejmują z kolei usługi 3PL uzupełnione o doradztwo strategiczne i dodatkowy poziom pomocy związanej z działalnością. Firma przejmuje odpowiedzialność za analizę sieci, konsultacje, planowanie i zarządzanie projektem. Przydziela osobę kontaktową, która udziela pomocy w przypadku zarówno poważnych, jak i drobnych problemów.

Dobieramy właściwego integratora procesów logistycznych dla każdego klienta — w dowolnej branży, w kontekście wszelkich łańcuchów dostaw. Takie partnerstwa umożliwiają klientom skalowanie przestrzeni, siły roboczej i środków transportu odpowiednio do potrzeb magazynowych – podkreślają w DFDS.

Zaznaczają przy tym, że klientowi przydzielony zostaje zespół wieży kontrolnej logistyki dystrybucji. Ta centralna magistrala informacyjna ułatwia szybkie reagowanie na zagrożenia i okazje, a także pozwala efektywnie koordynować aktywność między działami, krajami i dostawcami usług logistycznych. Wieża kontrolna daje możliwość elastycznego „włączania” nowych operatorów logistycznych w miarę potrzeb. Przejrzystość danych w połączeniu z zestawem szczegółowych zasad postępowania umożliwia analizowanie sytuacji i podejmowanie decyzji w czasie rzeczywistym.

3PL i 4PL to obecnie najczęściej stosowane modele.

Nie można powiedzieć, że integracja na poziomie 4PL jest zawsze lepsza od 3PL. Przy wyborze konkretnego modelu należy wziąć pod uwagę wielkość i skalę działalności firmy, złożoność potrzeb logistycznych, dostępne zasoby, kwalifikacje i wiedzę o rynku. 4PL to po prostu przejście na wyższy poziom, czyli jeszcze głębsze wejście w struktury i procesy logistyczne klienta, aby mógł skoncentrować się na swojej działalności podstawowej – komentują specjaliści z Gefco.

Tagi