TransInfo

Fot. Maersk, materiały prasowe

Armatorzy morscy rzucają kotwice. Ponad 100 statków wycofanych z operacji

Ponad 122 statki towarowe, w tym 35 dużych kontenerowców, wycofano z operacji - wynika z danych firmy Alphaliner, analizującej rynek frachtu morskiego. To wpływ spowolnienia gospodarczego i spadku popytu.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Ostatnie miesiące przyniosły spadek wolumenów w transporcie morskim, co wynika z trudnej sytuacji ekonomicznej i spadku konsumpcji w Europie i Stanach Zjednoczonych. Odwoływanie rejsów i wycofywanie statków to reakcja armatorów na mniejszy popyt na ich usługi.

Najmocniej zareagował Maersk będący drugim największym operatorem morskim na świecie. Palmę pierwszeństwa duńska firma straciła nieco ponad rok temu na rzecz MSC.

Według danych Alphaliner, ze światowych oceanów wycofano 122 statki towarowe wszystkich rozmiarów (nie wlicza się w to jednostek wycofanych z powodu usterek lub będących w naprawie).

Łączna pojemność tych statków wynosi ponad 720 tys. TEU.

To mniej więcej tyle, ile wynosi ładowność dziewiątego największego armatora na świecie.

Z owych 122 bezczynnych statków, 29 wycofał Maersk (o łącznej ładowności 281 tys. TEU) a MSC – 12 (o pojemności 119 tys. TEU). Stanowi to odpowiednio 6,7 proc. i 2,5 proc. pojemności tych operatorów.

Jeśli zaś chodzi o większe kontenerowce (o pojemności powyżej 7,5 tys. TEU) – z globalnych akwenów zniknęło 35 takich jednostek. Prawie połowa wycofanych kontenerowców należy do Maerska lub wynajmowana jest przez Duńczyków.

Stawkowy krach

Mniejszy popyt na transport morski kontenerowcami przekłada się na spadek stawek. W latach 2020-2021 i przez część 2022 stawki systematycznie utrzymywały trend wzrostowy – osiągając nawet 400 proc. poziomu sprzed pandemii. Od mniej więcej roku wykazują jednak tendencję spadkową. Globalny indeks WCI firmy Drewry jest obecnie 79 proc. niżej niż rok temu. Indeks dla trasy Szanghaj-Rotterdam jest zaś 87 proc. poniżej ubiegłorocznego poziomu.

Nowe jednostki

Oprócz spadającego popytu i stawek, kolejną przyczyną wycofywania jednostek z rynku może być wodowanie nowych jednostek, zamawianych na fali boomu na transport morski w latach 2020-21.

Niedawno MSC ogłosiło zwodowanie największego kontenerowca na świecie. Jakby tego było mało zaraz potem na morze wypłynął trzeci największy kontenerowiec – także pod banderą MSC.

Według raportu Alphaliner sprzed kilku dni, jedenastu największych globalnych armatorów zamierza wypuścić na oceany 89 jednostek powyżej 7 tys. TEU w tym roku. W tej grupie jest aż 31 mega-kontenerowców (od 15 tys. TEU). MSC zamierza zwodować 14 z nich.

Wycofywanie jednostek zanim nowe statki wpłyną na morza i tak świadczy o niskim popycie na rynku. A sam fakt, iż na morskie trasy wpływają wielkie jednostki w okresie gdy popyt szoruje po dnie, może operatorów sporo kosztować. Już w IV kwartale ubiegłego roku widać było wpływ spowolnienia na morzu na ich wyniki finansowe.

Tagi