TransInfo

Fot. Project44

Visibility dostępne tak łatwo jak płacenie kartą bankową? Za kilka lat każdy spedytor i operator logistyczny będzie miał pełną widoczność

Sektor usług visibility dynamicznie rozwija się w okresie pandemii, ponieważ coraz więcej spółek uświadamia sobie jak istotne jest śledzenie łańcuchów dostaw. Mimo dość sporej liczby graczy na rynku, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, niewątpliwie to Project44 znajdowało się na ustach wszystkich dzięki znacznym inwestycjom oraz głośnym akwizycjom.

Ten artykuł przeczytasz w 12 minut

Spółka opublikowała ostatnio swoją księgową stopę zwrotu (ARR) za II kwartał br. Była ona wyższa niż sześciu kolejnych spółek z segmentu visibility łącznie – co jest potwierdzeniem dominującej pozycji firmy na rynku. Mając to wszystko na uwadze, spotkaliśmy się z Kristianem Kaasem Mortensenem, dyrektorem działu partnerstw i współpracy globalnej, aby porozmawiać o podejściu Visa/Mastercard, o tym jak visibility łańcuchów dostaw może korzystnie wpłynąć na zrównoważony rozwój, oraz na temat planów spółki na rynku europejskim.

Gregor Gowans, Trans.INFO: Od kiedy ostatnio rozmawialiśmy z założycielem Project44, Jeffem Mcandlesssem, spółka pozyskała 202 mln dolarów w emisji akcji serii E, kupiła ClearMetal oraz Ocean Insights, oraz uzyskała miano lidera Magicznego Kwadrantu Gartnera w dziedzinie visibility w czasie rzeczywistym. Inwestycje, wzrost i rozwój spółki postępują bardzo szybko. Jak to wyglądało z Pana perspektywy od kiedy dołączył Pan do firmy na przełomie roku?

Kristian Kaas Mortensen, dyrektor działu partnerstw i współpracy globalnej w Project44: Jestem naprawdę dumny i był to duży zaszczyt móc dołączyć do Project44 te osiem miesięcy temu i, jak to dobrze opisałeś, cóż za interesująca podróż to była w 2021 r.
Nasz wzrost organiczny, połączony z akwizycjami, napędzany jest przez rozwój rynku dla wielkich ponadnarodowych spedytorów pragnących stworzyć bardziej odporne łańcuchy dostaw przez wprowadzenie usług widoczności w czasie rzeczywistym, powiązanych z ich systemem zarządzania transportem, ich operacjami i zasobami.

Jak wspomnieli Państwo, zakupiliśmy Ocean Insights and ClearMetal, co dalej wzmocniło naszą pozycję lidera rynku, z której jestem bardzo dumny.

Osiągnęliśmy naszą pozycję w Magicznym Kwadrancie Gartnera przez lata ciężkiej pracy, podejmowanie właściwych decyzji, oraz dzięki, z czego jestem szczególnie dumny, naszej umiejętności realizowania naszych pomysłów.

W dzisiejszych czasach, ważność usług visibility w łańcuchu dostaw jest oczywistą kwestią. Niemniej jednak, jest dość spora konkurencja w tej dziedzinie, i platformy visibility nie tylko muszą dostarczać usługę widoczności, ale także produkt i usługę lepszą niż konkurencja. Nad czym Państwo ostatnio pracowali, aby zaoferować rynkowi coś, co sprawi, że oferta Project44 będzie na wyższym poziomie niż innych rywali na rynku?

Tym co nas wyróżnia i czyni z nas wyraźnego lidera rynku są rozumienie wyzwań przed jakimi stoją łańcuchy dostaw i logistyka spedytorów, umiejętność zaspokajania ich potrzeb, posiadanie najlepszych metod implementacji i realizacji projektów, połączone z silnym zaangażowaniem w społeczności przewoźników..

Jeśli chodzi o konkrety, analizy oferowane przez Project44 pozwalają użytkownikom aktywnie wybierać różnorodne strategie w celu łagodzenia czynników ryzyka w łańcuchach dostaw lub eliminowania ich nieefektywności. A, wraz ze zwiększonym zrozumieniem globalnych operacji i wysyłek multimodalnych, firmy mogą wykorzystywać te dane w celu odkrycia powtarzalnych trendów, które pozwolą im działać.

Dodatkowo w Project44 nasze zróżnicowanie i wartość istnieją w równym stopniu w naszej platformie software’owej jak i w doświadczeniu, które oferujemy naszym klientom.

Na przykład, nasza platforma, aplikacje i interfejsy planowania aplikacji (API – przyp. red.) są dostępne na całym świecie, od początku do końca i we wszystkich trybach, na poziomie zamówienia, i w największej jakości, stworzone przez najbardziej doświadczony zespół na świecie przy wykorzystaniu najbardziej zaawansowanej technologii.

Dodatkowo, Project44 ma największą na świecie sieć przewoźników i automatycznie ich dołącza, co daje korzyści skali, umożliwiając szybkie dołączenie nowych danych bez zbytniego obciążenia dostawców tych danych.

I na koniec, przejęcia Ocean Insights i ClearMetal wielokrotnie zwiększyły zakres, głębię i jakość platformy Project44. Stało się to przez dodanie szerokiego zakresu danych globalnych i mocy przewozowych, danych rynkowych nie mający sobie równych, najlepszy na rynku poziom widoczności już na poziomie zamówień, zaawansowaną sztuczną inteligencję, doświadczenie, oraz najlepsze na rynku interfejsy użytkownika (UI) i doświadczenie użytkownika (UX).

A co do visibility łańcuchów dostaw zyskującemu na znaczeniu, to są ku temu ważne i oczywiste powody.

Kiedy samotna matka żyjąca skromnie chce kupić markową żywność dla niemowląt, ponieważ jest to jedyny luksus na jaki może sobie pozwolić, a półka jest akurat pusta, to nie znaczy to, że mamy problem z logistyką. Mamy wyzwanie związane ze sprzedażą – potencjalną stratę klienta i stratę zaufania do marki.

Kiedy sieć supermarketów oczekuje w czwartek ciężarówki pełnej produktów, tak by w ostatniej chwili uzupełnić stan towarów przed długim weekendem, wtedy nawet kilkugodzinne opóźnienie może doprowadzić do spadku zaufania nie tylko do przewoźnika, do firmy logistycznej, ale nawet do dostawcy produktów FMCG, który sprawił, iż półki pozostaną puste.

W wielu przedsiębiorstwach, ładunki, bez względu na środek transportu, czy to drogą morską, drogą, koleją czy transportem lotniczym, oraz czy są one przewożone kontenerami, na paletach, czy jako paczki, nie są czymś, czym zaprzątamy sobie głowę. Przynajmniej nie do momentu, kiedy fabryce skończą się opakowania albo produkcja stanie na kilka zmian. Lub jakiś istotny element nie dotrze kilka razy w ciągu miesiąca.

Wysłanymi ładunkami nikt się specjalnie nie zajmuje, aż do momentu, gdy coś zaginie lub ktoś zacznie się skarżyć.

Kiedy kochająca babcia wchodzi na stronę Amazona, aby kupić trudno dostępne łakocie dla gromadki wnuków, które mają w sobotę przyjechać, i okazuje się, że nie są one dostępne, to wtedy mamy problem. Babcia nie tylko będzie musiała stanąć twarzą w twarz ze zgrają wnuków. Miejsce niedostępnych słodyczy może zostać zajęte przez innych producentów łakoci, wielu producentów a nawet supermarkety mają produkty, które nierzadko wyglądają jak kopie oryginałów.

Ta analogia jest przykładem, który pokazuje dlaczego łańcuchy dostaw i ich widoczność są tak istotne dla wielu spółek.

Jednym z celów Project44 i waszej konkurencji jest pozyskanie jak największej liczby przewoźników, którzy dołączyliby do danej sieci visibility. Dlaczego jest to tak ważne?

Dla spedytorów posiadanie jednego źródła informacji opartego na wysoce wiarygodnych danych pochodzących z wielu różnych źródeł jest przełomem.

Weźmy na przykład dużego globalnego spedytora, które wcześniej otrzymywał od swoich wszystkich globalnych i lokalnych przewoźników, spedytorów, pojedynczych pojazdów a także podwykonawców, szczegółowe informacje na temat szacowanego czasu dotarcia do celu, różne dane na temat trasy, ale w formatach i według wytycznych i stylów obowiązujących u tych wszystkich podmiotów. Taka informacja byłaby praktycznie nieczytelna, trudna do przetworzenia i wykorzystania.

Dzisiaj nie mają oni tych informacji, czyż nie?

Visa i Mastercard zapewniają globalną infrastrukturę cyfrową która umożliwia bankom wydawanie kart kredytowych, firmom przyjmowanie transakcji, a każdemu z nas gwarantują, że możemy pójść do restauracji gdziekolwiek na świecie i po kolacji nasza karta zostanie zaakceptowana a transakcja przyjęta.

A teraz wyobraźmy sobie, że wszystkie banki na świecie komunikują się ze sobą bez infrastruktury stworzonej przez Visa i Mastercard.

Za Visą i Mastercardem stoi wiele sieci opartych na interfejsach programowania aplikacji, które bardzo przypominają to, co stworzyliśmy w Project44 i co cały czas rozwijamy.

Nie da się wyobrazić świata z visibility w czasie rzeczywistym bez podejścia Project44 a la Visa/Mastercard.

Kiedy konsument – a może nim być np. kierowca ciężarówki w swój wolny dzień – kupuje coś na platformie e-commercej, oczekuje natychmiastowej widoczności statusu przesyłki i otrzymuje ją wraz z potwierdzeniem zakupu. Kiedy odbiorca zamawia towary warte miliardy euro od dostawców – czyż nie powinien mieć dostępu do podobnej usługi widoczności? Kiedy klienci B2B spedytora wydają u niego miliardy euro rocznie, to czyż nie powinni otrzymywać usługi widoczności takiej jak ten kierowca ciężarówki, który wydał 20 euro na stronie Amazona?

Spedytor nie może sobie pozwolić na to, aby cenni pracownicy zaniedbywali swoje obowiązki śledząc lub pilnując niedokładny i wyliczony starymi metodami, szacowany czasu dotarcia do celu ustalony przez przewoźnika, i przekazywać go wściekłym klientom.

Dla mnie jest to prosta i czytelna propozycja. Każda jedna ciężarówka jest tak samo istotną częścią tworzenia tego globalnego systemu widoczności, jak płatności Visy czy Mastercarda są dla małej restauracji albo kiosku. Skoro mogę bezpiecznie podróżować i oczekuję, że lokalna taksówka, restauracja lub kiosk będą akceptowały moją kartę – wtedy potrzeba wyposażenia w podobne instrumenty firm transportowych wydaje się zrozumiała.

Tak samo jak mała, lokalna restauracja jest wartościowym klientem dla Visy i Mastercarda, tak samo małe firmy transportowe są wartościowe dla Project44. Przewoźnicy bowiem są kwintesencją i krwioobiegiem widoczności w czasie rzeczywistym. Dlatego też pozwalamy im dołączyć do naszej sieci za darmo, bez żadnych kosztów ukrytych. Aby było to łatwe, dysponujemy prostym, samoobsługowym procesem dołączenia do systemu oraz zespołem ekspertów mówiącym w 19 językach. Cały czas ciężko pracujemy nad tym, aby dostarczyć naszej społeczności przewoźników wartość dodaną, na przykład zapewniając im (bezkosztowo) taki sam dostęp do danych z dziedziny widoczności, jaki mają nasi klienci.

Słyszymy często od przewoźników, co zresztą zrozumiałe, że mają oni obawy odnośnie bezpieczeństwa ich wrażliwych danych, a także istnieje wiele nieporozumień odnośnie tego, jakie dane udostępniamy klientom. Stawiając sprawę jasno, to przewoźnicy sami decydują jakimi informacjami się dzielą oraz z kim. Nie otrzymujemy także żadnych danych, które nie dotyczą bieżących ładunków – nasi klienci tego nie potrzebują. Dlaczego my mielibyśmy być tym zainteresowani? No i nie muszę dodawać, iż ściśle przestrzegamy przepisów związanych z ochroną danych jak RODO.

Czy system telematyczny wystarczy w ogóle jeszcze w 2021 roku?

Cofnijmy się może w czasie do końca lat 70. i początku lat 80. XX wieku. Wówczas transport międzynarodowy w dużej mierze odbywał się po omacku, na ślepo. Kierowca od czasu do czasu wysyłał faks z jakiejś stacji benzynowej do swojego biura z informacją gdzie się znajduje. A kilka godzin później kierowca otrzymałby odpowiedź z informacją, gdzie ma dalej jechać.

Od tamtego czasu byliśmy świadkami pojawienia się pejdżerów, a następnie telefonów komórkowych, a dzisiaj większość ciężarówek jest połączona online przez systemy telematyczne albo smartfony z odpowiednimi aplikacjami.

Jednak, mimo iż ciężarówka wyposażona jest w system telematyczny nie oznacza, iż spedytor lub operator logistyczny będą otrzymywać jakiekolwiek informacje. A nawet prosty szacowany czas przybycia (ETA) może być trudny do uzyskania od przewoźnika., Nie mówiąc o tym, że często jest on mało wiarygodny i ogranicza się do „będzie za 15 minut”.

Wierzę, iż visibility jest dynamicznie rozwijającym się rynkiem, i że za kilka lat każdy spedytor i każdy dostawca usług logistycznych będzie podpięty pod jakiś system zapewniający pełną widoczność. My, jako Project44, robimy co w naszej mocy, aby utrzymać naszą pozycję lidera i czerpać korzyści z tego przyszłego wzrostu rynku.

W miarę jak świat powoli podnosi się po ciosach, jakie zadał mu pandemia, wydaje się, że nacisk w sektorze transportowym przeniósł się w kierunku zrównoważonego rozwoju. W jaki sposób visibility łańcuchów dostaw może pomóc firmom w tej dziedzinie?

To bardzo dobre pytanie. Dla mnie, wszystko zaczyna się od środowiska. Mamy bardzo wiele możliwości aby rozwijać się w sposób bardziej zrównoważony jeśli chodzi o transport drogowy. Może to się odbywać poprzez redukcję liczby przejechanych pustych kilometrów, a także zredukowanie niepotrzebnych okresów oczekiwania przed załadunkiem i rozładunkiem.

To właśnie obszary, gdzie digitalizacja może pomóc przewoźnikom stać się bardziej zrównoważonymi, choćby przez zapewnienie, że kierowcy spędzają więcej czasu za kierownicą a nie oczekując bezczynnie.

To z kolei będzie miało pozytywny wpływ na zyski firmy oraz na poziom zadowolenia kierowców – istotny czynnik w dzisiejszym świecie borykającym się z poważnym niedoborem kierowców.

Firmy transportowe stworzone są wręcz do tego, aby rozwiązania związane ze zrównoważonym rozwojem były wykorzystywane do wsparcia ich wzrostu.

Wyobraźmy sobie ponadto możliwość rozszerzenia usług visibility tak, aby zintegrowane zostały np. z systemami zarządzanie magazynami lub systemami rezerwacji miejsca dla ładunku.

Wyobraźmy sobie jak efektywnie by było, gdyby w miejscu rozładunku widzieli ciężarówki z godzinnym wyprzedzeniem i mogli szybko ustalić czas rozładunku na podstawie szacowanego czasu dotarcia na miejsce.

Pomyślmy też ile czasu, pieniędzy i okazji biznesowych, tracą dzisiaj zarówno spedytorzy i przewoźnicy z powodu niepotrzebnych zupełnie okresów oczekiwania oraz przestarzałych i niedopasowanych czasów tranzytowych i straconych terminów rozładunków. A wszystko to z powodu niedoszacowanego czasu przyjazdu.

Na koniec, jeszcze jedno pytanie – jakie są plany Project44 na rynku europejskim?

Oczywistym jest, że w naszej strategii rozwoju skupiamy się na Europie jako na rynku wzrostowym. I mam tu na myśli nie tylko spedytorów, przewoźników oraz dostawców usług (logistycznych – przyp. red.), ale także odnośnie zatrudniania nowych pracowników oraz otwierania kolejnych oddziałów.

Dzisiaj, mamy oddziały w Danii, Niderlandach, Francji a także w Polsce oraz kilku innych miejscach w Europie. Europa jest więc strategicznym obszarem dla Project44.

Tagi