TransInfo

Fot. Twitter/Straz_Graniczna

Unia Europejska straszy czarną listą przewoźników. Karą nawet zawieszenie prawa do świadczenia usług transportowych

Unia Europejska zaproponowała pakiet środków, które mają zapobiec “działalności transportowej przewoźników, którzy organizują lub ułatwiają przemyt ludzi lub handel ludźmi do Wspólnoty”. Przekonuje, że “środki te mogą obejmować wszelkie rodzaje transportu”.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

To efekt kryzysu humanitarnego, jaki trwa na wschodnich granicach Unii Europejskiej, przede wszystkim na styku Polski i Białorusi. Politycy uznali, że imigranci są traktowani instrumentalnie przez Białoruś. W związku z tym chcą utrudnić nielegalne transportowanie ich do Wspólnoty.

Białoruski reżim współpracujący z międzynarodowymi siatkami przemytniczymi okłamał zwykłych ludzi. To, co dzieje się na naszych granicach, nie jest kwestią migracji, lecz bezpieczeństwa – przekonuje wiceprzewodniczący ds. promowania europejskiego stylu życia Margaritis Schinas.

– Przedstawiamy (…) wniosek dotyczący umieszczania na czarnej liście przewoźników zajmujących się przemytem ludzi do UE lub handlem ludźmi. Nigdy nie będzie naszej zgody na wykorzystywanie ludzi do celów politycznych – dodała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Środki zaproponowane przez Unię mają “obejmować ograniczenie działalności na rynku unijnym, cofnięcie licencji lub zezwoleń na wykonywanie działalności, zawieszenie pozwoleń na tankowanie i prowadzenie obsługi technicznej na terytorium UE, zakaz tranzytu przez Unię lub przelotu nad Unią i zatrzymywania się na postoje techniczne lub zawijania do portów Unii” – czytamy na stronie Komisji Europejskiej.

Każdy z nich będzie mógł zostać zastosowany na rok, pomysłodawcy nie wykluczają jednak możliwości wydłużenia tego terminu.

Środki te mogą obejmować wszelkie rodzaje transportu (lądowy, powietrzny, śródlądowy i morski) wykorzystywane do handlu ludźmi lub ich przemytu do Unii Europejskiej lub ułatwiające ten proceder” – czytamy.