Klient będzie mógł odebrać kilka paczek z jednej skrytki, nawet jeśli zostały wysłane z różnych sklepów. Żeby to jednak się udało, trzeba będzie spełnić kilka warunków.
InPost ogłosił początek pilotażowego programu Multiskrytka. W pełnym zakresie ma działać od połowy maja. Od startu programu kurierzy wkładają kilka przesyłek do jednej skrzynki w wybranych maszynach, firma jednak nie ujawnia, o jakich mowa.
Odbiorca różnych przesyłek jest identyfikowany po numerze telefonu i na ten numer dostaje kod odbioru przesyłki. Dodatkową informację dostaje również mailem.
Nie ma określonej maksymalnej liczby paczek, jaką kurier może włożyć do jednej skrzynki Paczkomatu – to zależy od ich wielkości.
Warunek: czas
Warunków, by usługa była możliwa do zrealizowania jest kilka.
Po pierwsze, jeśli klient złożył kilka różnych zamówień w jednym sklepie, w tym samym czasie, “to wszystkie znajdą się w jednej skrytce, jeśli spełnione zostaną dwa warunki: sklep ma zamówione produkty na magazynie i wyśle je w tym samym momencie, a kurier InPost będzie miał miejsce w Multiskrytce, żeby umieścić tam wszystkie paczki podczas jednego podjazdu pod Paczkomat” – tłumaczy firma.
Kurier nie będzie czekał na “spóźnioną” paczkę.
Po drugie, jeśli klient będzie zamawiał u różnych dostawców, na przykład trzech, a dwie przesyłki przyjdą w jednym dniu, wówczas one zostaną umieszczone w Multiskrytce, a trzecia w kolejnej skrytce.
Bardzo istotny jest również wybór rodzaju płatności. W jednej skrzynce bowiem nie będą mogły się znajdować przesyłki, z których niektóre są już opłacone, a inne zostały wysłane za pobraniem.
Obietnice firmy
InPost zachwala, że dzięki nowemu rozwiązaniu odbiorca będzie jeszcze szybciej odbierał paczki, co ma być szczególnie pomocne zwłaszcza w obliczu panującej pandemii.
Ponadto Multiskrytka sprawia, że korzystanie z Paczkomatów jest bardzo ekologiczne. Dostarczając jednorazowo więcej przesyłek do maszyn, przyczyniamy się do ograniczenia emisji spalin, a także zmniejszenia korków oraz hałasu związanego z transportem – przekonuje prezes InPostu Rafał Brzoska.
Fot. InPost
