Fot. Kent Police

Cudzoziemcy dominują wśród kierowców naruszających czas pracy na Wyspach. Polacy w niechlubnej czołówce

Zagraniczni przewoźnicy odpowiedzialni byli w 2020 r. za zdecydowaną większość naruszeń czasu pracy kierowców w Wielkiej Brytanii - poinformowała Agencja Normalizacyjna ds. Kierowców i Pojazdów (DVSA). Polscy kierowcy znaleźli się w niechlubnej czołówce.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Dane brytyjskiej agencji dotyczą tylko naruszeń wychwyconych na drogach, nie wliczają się do niej naruszenia w pracy biurowej czy też podczas pobytu u klienta.

Dane potwierdzają to, na co od dawna skarżyli się brytyjscy przewoźnicy narzekający na zagranicznych kolegów. To zagraniczni kierowcy stanowią zdecydowaną większość naruszających reguły czasu pracy. W 2020 r. odnotowano 3722 przypadków naruszeń ze strony firm transportowych zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii. Z drugiej strony, zagraniczni przewoźnicy dopuścili się aż ponad 21 tys. naruszeń.

Źródło: gov.uk/Trans.Info

Z tej liczby aż 50 proc. naruszeń popełnionych zostało przez firmy przewozowe z Hiszpanii, Rumunii i Polski. Polskie firmy transportowe mają na koncie 3310 naruszeń. Sporą liczbę wykroczeń popełniają też firmy z Bułgarii, Litwy, Niderlandów i Portugalii.

Źródło: gov.uk/Trans.Info

Patrząc pod kątem kraju pochodzenia nierzetelnych firm liderem nadal jest Wielka Brytania. Nie jest to dziwne, gdyż lokalni przewoźnicy odpowiedzialni są za większość przewozów na Wyspach. Niemniej jednak, brytyjskie firmy transportowe popełniły zaledwie 100 przypadków naruszeń więcej niż ich hiszpańscy rywale.

Dane DVSA zawierają również informacje na temat konkretnych przewoźników najczęściej łamiących przepisy prawa pracy. Dziewięć takich spółek zgromadziło ponad 100 naruszeń. Żadna firma zarejestrowana w Polsce nie przekroczyła tego pułapu. Niechlubnym liderem jest rumuńska Carrion Expedition, która nagromadziła 386 wykroczeń – średnio ponad jedno dziennie!

W oczy może się rzucać brak litewskiego przewoźnika Girteka, mimo obecności Litwy w rankingu sporządzonym przez DVSA. Wynika to głównie z faktu, iż naruszenia te popełniane były przez kierowców spółek zależnych litewskiego giganta.

Trans.INFO przeanalizowało dane DVSA i porównało je z litewskim rejestrem spółek. Znaleźliśmy przynajmniej sześć firm zarejestrowanych przez osoby zatrudnione przez Girtekę. Łącznie spółki te popełniły 291 naruszeń czasu pracy. Np. firma Trasis, zajestrowana przez Dariusa Svambarisa (szef dywizji transportu Girteka Logistics mieście Szawle na Litwie) popełniła 65 naruszeń. Trzy inne firmy (KLP Transport, Girtrans i Termolita) także zostały zarejestrowane przez Svambarisa.

Tagi