Fot. Maersk

Armator chce mocniej wejść w logistykę kontraktową. Zamierza konkurować z Amazonem i Alibabą

Duński operator logistyczny Maersk chce mocniej rozwijać segment logistyki kontraktowej - pisze duński dziennik ekonomiczny “Boersen”. Ma ona stanowić połowę przychodów z dziedziny logistyki.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Cel ten miałby być osiągnięty w ciągu 3-7 lat. Obecnie logistyka kontraktowa to około 28 proc. przychodów z segmentu logistyki. Ten zaś w 2022 r. wygenerował przychody na poziomie 14,4 mld dolarów (wzrost z 9,8 mld dol. rok wcześniej!). Stanowiło to 17,7 proc. skonsolidowanych przychodów grupy. Wśród przychodów nadal dominuje segment frachtu morskiego.

Aby osiągnąć ten cel Maersk planuje mocniej zainwestować w magazyny, obsługę przesyłek oraz spedycję. Duński operator zamierza mocno skupić się na obsłudze rynku e-commerce, na którym firma zamierza konkurować ze swoimi obecnymi klientami takimi jak Amazon i Alibaba – wyjaśnia Vincent Cler, prezes Grupy Maersk.

„Jeśli chcemy odzwierciedlić sposób w jaki nasi klienci wydają swoje pieniądze, to musimy być w tej kategorii wagowej z naszym biznesem” – powiedział Clerc.

Dziennik pisze, że jednym z elementów osiągnięcia wyznaczonego celu dla logistyki kontrakowej jest trzykrotne lub nawet czterokrotne zwiększenie zarządzanej przez Maersk powierzchni magazynowej – dodała Ingrid Ebner, szefowa logistyki kontraktowej w Maersk. Na koniec 2022 r. duński operator zarządzał ok. 7 mln mkw powierzchni.

Rok temu duńska firma zapowiedziała, iż w ciągu 5 lat zamierza zainwestować co najmniej kilkanaście miliardów dolarów w powierzchnie magazynowe w Europie.

Tagi