Historia transportu – odc. 44. O tym, dlaczego Amerykanie wprowadzili licencje na przewozy

Ten artykuł przeczytasz w 7 minut

Kryzys, który rozszalał się w Stanach Zjednoczonych na początku lat 30. XX wieku, przyniósł bezrobocie i spadek stopy życiowej Amerykanów. Tylko w 1930 roku produkcja przemysłowa zmalała o 25 proc. W 1933 roku PKB kraju spadł o 45 proc. w stosunku do 1929 roku, do 56,4 mld dol. Bezrobocie sięgnęło 25 proc.

Kryzys uderzył również w transport. Najsilniej odczuły spadek przewozów koleje, ale i przewoźnicy samochodowi poczuli smak kryzysu. Już funkcjonujący narzekali, że nie istniały żadne ograniczenia w wejściu do zawodu.

Prezydent Roosevelt miał przygotowaną receptę na trudne czasy: likwidacja konkurencji przez regulację cen (w formie agencji National Recovery Administration, która narzuciła gospodarce minimalne pensje oraz tygodniowy czas pracy) oraz publiczne inwestycje. W 1933 roku, gdy tylko objął rządy, na wniosek Roosevelta Kongres zgodził się na wydatek 3,3 mld dolarów na prace publiczne, a dwa lata później dorzucił jeszcze 4,9 mld.

Roosevelt narzucił gospodarce ograniczenia i poddał rynek kontroli administracji państwowej. Jednym z najbardziej kuriozalnych działań było „Rozporządzenie wykonawcze 6102”, które nakazało wszystkim obywatelom Stanów Zjednoczonych oddać złoto do banku federalnego. Państwo wypłaciło właścicielom złotych monet i sztabek po 20,67 dolarów za uncję i tysiące ton złota zamknęło w nowo wzniesionym Forcie Knox. Ci, którzy sprzeciwili się rządowi, mogli trafić na 10 lat za kratki lub otrzymać 10 tys. dolarów grzywny. Znany jest tylko jeden przypadek, gdy właściciel 160 kg złota odmówił sprzedaży kruszcu rządowi. Do więzienia ostatecznie nie trafił, ale inwestycję stracił.

Amerykański Sąd Najwyższy jednogłośnie uznał w 1935 roku, że NRA jest niekonstytucyjnym rozwiązaniem i zniósł tę agencję. Rząd zareagował nowym prawem, które zachęcało robotników do tworzenia związków zawodowych.

NRA

Jednoczyli się również przedsiębiorcy. Połączone 1 października 1933 roku American Highway Freight Association oraz Federated Truck Associations of America stworzyły American Trucking Associations i przygotowały zestaw wymagań, jakim powinni sprostać przedsiębiorcy planujący wejście do branży.

Licencje lekarstwem na kryzys

W ramach rooseveltowskiego New Dealu rząd zachęcał do tworzenia związków zawodowych oraz ograniczył wejście do różnych zawodów, wspierając korporacjonizm. W 1935 roku weszła w życie federalna ustawa o transporcie samochodowym (Federal Motor Carrier Act), która nakładała na przewoźników rzeczy obowiązek uzyskania licencji przewozowej na określone linie. Już działający przewoźnicy, jeżeli potrafili udowodnić wcześniejsze przewozy (co nie było takie łatwe), otrzymali licencje, natomiast nowi w większości nie. Licencje wydawała Interstate Commerce Commission. Nowa ustawa ujednoliciła stawki i ułatwiła funkcjonowanie większości z 78 tys. przewoźników, którzy zarejestrowali się w komisji.

Kongres Stanów Zjednoczonych stworzył Interstate Commerce Commission w 1887 roku w celu regulacji rynku kolejowego. Była to pierwsza tego typu rządowa agencja w Stanach. ICC powstała na skutek nacisku farmerów domagających się ochrony przed spółkami kolejowymi, które narzucały bardzo wysokie ceny za przewóz żywności.

Ponieważ legislacja stanowa okazała się niewystarczająca, farmerom udało się zabezpieczyć swoje interesy na poziomie federalnym właśnie dzięki powołaniu ICC. Nowa agencja zaczęła od doradzania Kongresowi, ale na początku XX w już samodzielnie nadzorowała kolejowy oligopol. Do 1940 roku kontrolowała stawki wszystkich gałęzi transportu, łącznie z lotniczym.

W kolejnym odcinku Historii transportu w Trans.INFO:

O tym, skąd się wzięły w Europie limity prędkości, tonażu ciężarówek oraz nakładane na nie podatki

Historia transportu – zobacz poprzednie odcinki:

O tym, jak obrotny prezes przekonał przewoźników do pneumatycznych opon

Tagi